Aleksandia

Nisha

Nie wiem ile z tego jest prawdą, a ile kłamstwem. Oceńcie sami, bo ja nie umiem.
Potencjalnie nazywa się Aleksandra, ale w dni powszednie Łola, Sebastian, fasolka, Olek. Urodzona 9 marca '94 roku (bo dzień wcześniej nie mogła). Jest egoistyczną jedynaczką i póki co dzieli mieszkanie z rodzicami. Jej wielką manią są trampki i spódniczkowe ogrodniczki. Jest uzależniona od komputera i swojej mp3. Wcina lody waniliowe, czekoladę gorzką. Ksiązki zostawia na deser. Ceni sobie szczerość i subiektywność, sama chce posiadać te cechy. Namiętnie wsłuchuje się w Coldplay, Rachel Yamagatę, Remy Zero. Jest uczennicą Ia gimnazjum publicznego. Nie ma prawdziwej przyjaciółki, bo trudno jej zaufać osobom trzecim. Swoje myśli i sekrety powierza misiowi, którego dostała na chrzciny od zmarłego już dziadka. Na parapecie roi się od zdjęć jej, jej bliskich, znajomych. Zbiera kaktusy i znaczki. Jej szuflada to centrum rupieci, bo "przecież wszystko się kiedyś przyda". Ma 172 cm wzrostu, brązowe włosy z długą, symetryczną grzywką i czekoladowe oczy. Stres odreagowywuje grając w warcaby. No i tyle.