Sharla Sharon

AleksandraJoanna

Pokochasz ją, bo tego oczekuje.
Zaufasz, bo czy nie można nie wierzyć tym bardziej zielonym niż zielona trawa diamentom?
Znienawidzisz ją, polubisz, poczujesz do niej dokładnie to, co ona chce, abyś do niej czuł.
Przychodzi do Ciebie z czarującym uśmiechem potrząsając długimi rzęsami i odciągając z twarzy loki połyskującej platyny?
Może jeszcze tego nie wiesz, ale ona czegoś od Ciebie chce.
Może informacji na temat nowego numer, woni jeszcze niewydanego na rynek perfum Coco Chanel, zaproszenia na bankiet, a może ‘skromnej’ pożyczki?
Sharla Sharon urodziła się, aby wygryźć Marca Jacobsa, pobić do niemodnej krwi Gabbanę, aby Dolce się jej kłaniał i pozostawić za sobą daleko w tylko samą Mirandę Priestly.
Już niedługo będziecie podziwiać jej twarz połyskującą w świetle reflektorów na bilbordach rozmieszczonych we wszystkich stanach. Gdy ją zobaczysz to zapragniesz być nią- kobieta sukcesu w stalowym bolerku, skórzanych botkach i magazynem ‘ShaShiSha’ pod pachą. Będziesz śledzić każdy jej krok próbując go naśladować i dziwić się jak jej się nie udało potknąć na tej ozdobioną prawdziwymi rubinami szpilce przejść zgrabnie po wybiegu życia.
Sharla Sharon to gazeta, trendy, to królowa mody mieszkająca w jej nowej stolicy. To legenda.

Jeszcze jej nie kochasz? To tylko kwestia czasu.

Kim jest naprawdę?
Na pewno naiwną marzycielką, która pragnie więcej dowodów na swoje istnienie niż akt urodzenia. Chce więcej niż artykuł z Runwaya, chce bardziej zmysłowych perfum niż te, które stworzyła Coco Chanel, chce, aby dla każdego z Was pod pustymi literami kryło się coś więcej niż niewiedza.
Chce stworzyć własne imperium stylu. Lokomotywa z garderobami zamiast wagonów ruszy do pierwszej stacji, punktu wielkiego planu ‘Magazyn ShaShiSha’. Kiedy? Nie wiadomo!

Nie zwrócicie na nią uwagi, gdy przejdzie pod waszym nosem w tych swoich tandetnych złotych pantoflach i płaszczu, którego noszenie powinno się uznać za grzech.

Kagiś

Romans z Jasonem ? Very Happy

Chetna, do tego, zeby z nia zdradzać Blair ? Very Happy

Milkshake!

Kooocham

AleksandraJoanna

O ludzie, jakie niemoralne propozycje Very Happy

. Poczytam o Jasonie.
A Ciebie Sharla, Milku nie kocha Razz

.